Patrol Zwierzęcy

 

       "Dzisiaj opowiem o moim psie, który wabi się Luka.

Znalazłam go, kiedy wracałam do domu po szkole. Było to w połowie listopada. Podążałam ulicą obok mojego domu i nagle zobaczyłam małego pieska. Był bardzo wychudzony i cały się trząsł, bo było dosyć zimno. Wzięłam go na ręce i owinęłam swoim szalikiem, żeby poszukać jego właściciela, Chodziłam około godziny, ale nikt nie znał tego pieska. Postanowiłam zabrać go do swojego domu, nakarmić i poczekać, aż właściciel rozwiesi jakieś ulotki, że uciekł mu pies, ale nikt go nie szukał. Mój tata zgodził się, żeby u mnie zamieszkał. Tera Luka ma około 9 miesięcy i nie jest już wychudzona, ma swoją koleżankę i ciepły dom."